Nazwę klubu wzięliśmy od nazwiska najwybitniejszego żegalrza floty brytyjskiej Horatio Nelsona i zarazem zatoki Jeziora Solińskiego między Polańczykiem a Myczkowem - "Fiord NELSONA", nad którą pierwotnie miał znajdować się nasz stadion.
Horatio Nelson (ur. 29 września 1758 Najsłynniejszy admirał w historii floty brytyjskiej, który dwukrotnie pokonał flotę Francji. W dniu 14 lutego 1797 r. dowodząc tylną strażą okrętów brytyjskich w bitwie morskiej u przylądka Św. Wincentego z okrętami hiszpańskimi, samowolnie złamał rozkazy przełożonych (utrzymania szyku liniowego) – zastosował własną taktykę wojenną. Brytyjska flota, licząca 15 okrętów stanęła naprzeciw 24 okrętów hiszpańskich, nie mając żadnych szans na zwycięstwo. Geniusz Nelsona polegał na tym, że w krytycznym momencie bitwy, widząc hiszpańską przednią straż pod dowództwem admirała Bonaventuriego Moreny i czołowe okręty okrążające tylną straż brytyjską – Nelson wprowadził 3 swoje okręty z linii i zaatakował czoło okrętów hiszpańskich odnosząc zwycięstwo. Podczas walki zdobył najpierw abordażem 80-działowy okręt San Nicolas, a następnie po jego pokładzie poprowadził swoją załogę do abordażu na 112-działowy San Josef. Ta akcja została określona przez marynarzy jako "patentowany most Nelsona do ataku na pierwszą klasę". Ta wygrana, dzięki nieposłuszeństwu Nelsona, doprowadziła do przyznania mu Orderu Łaźni.
Według legendy Nelson nosił czarną opaskę na oku, jednak – ponieważ uszkodzone oko wyglądało normalnie – prawdopodobnie nigdy tego nie robił. W bitwie pod Abukirem odniósł ranę w czoło, po której pozostała blizna. Po jej zagojeniu Nelson nabrał zwyczaju zaczesywania włosów tak, aby ją zakryć.
Horatio Nelson jest symbolem morskiej wielkości i chwały Anglii. W opinii ludzi morza to największy admirał wszechczasów. Jako dowódca był uwielbiany przez załogi, ponieważ dbał o swoich marynarzy jak nikt przedtem. Dzisiaj czarne krawaty lub chusty na szyjach marynarzy to ponoć znaki żałoby po nim, a trzy białe paski na marynarskich kołnierzach to pamiątka po trzech największych zwycięstwach wielkiego admirała: pod Abukirem, Kopenhagą i Trafalgarem, gdzie zginął.
Admirał Nelson był tym z wielkich dowódców, który w największym stopniu przyczynił się do rozwoju taktyki walki okrętów, szeregiem własnych sukcesów wykazując wyższość skoordynowanego, elastycznego manewru nad sztywnym trzymaniem się zasad walki w linii bojowej. Mimo, iż nie był pierwszym który wprowadził te innowacje (poprzedzał go między innymi znakomity francuski admirał Pierre Andre Suffren), to jednak dzięki Nelsonowi i jego geniuszowi dowódczemu, zasady taktyki wojennej okrętów zmieniły się już na zawsze. Jego taktyka była zawsze dostosowana do faktycznej sytuacji na polu bitwy, nigdy nie trzymał się podręcznikowych standardów, co dzięki jego geniuszowi zazwyczaj prowadziło do powodzenia w bitwie.
Inicjatorami założenia LZS-u byli Andrzej Niepołomski i Łukasz Dytkowski. 14 lipca 1997roku ziściły się marzenia niewielkiej grupy entuzjastów i sympatyków sportu. Pierwsze mecze rozgrywaliśmy na stadionie w Wołkowyi, następnie w Górzance aż do momentu wybudowania stadionu w Polańczyku. Największe sukcesy klub święcił w sezonach 2003/2004 oraz 2004/2005 grając w A-klasie, osiągając również znaczące wyniki w rozgrywkach juniorskich oraz Pucharu Polski. W tamtym czasie drużyna najwięcej zawdzięczała Panu Wiesławowi Matuszewskiemu, dzięki jego pomocy i zaangażowaniu klub mógł istnieć. Obecnie Klub posiada boisko piłkarskie o wymiarach 90 x 46m z trybuną na 200 osób, oraz nowoczesne zaplecze którego nie powstydziły by się kluby I ligowe. Klub posiada również w sezonie zimowym do dyspozycji nową halę sportową przy Zespole Szkół w Myczkowie.
Od 2003 roku Klubem zarządzał z doskonałym skutkiem Pan Zbigniew Kardasz. Dzięki jego społecznej pracy i jego współpracowników pozostawił Klub w bardzo dobrej kondycji organizacyjnej oraz finansowej. Jako Prezes dał się poznać jako "prawdziwy gospodarz", który dba o najmniejsze szczegóły (np. szatnie klubowe, sprawy finansowe dt. reklam, rozwiązania techniczne w obrębie stadionu i wiele innych spraw). Osoby, które będą pełnić funkcje w Klubie mają się od kogo uczyć.